Dialog o losie i duszy

Stanisław Vincenz (1888—1971)

WĘGRY

O WYSTAWIE

Hucułka z Bystrzeca, 1933, fot. L. Cipriani

Hucułka z Bystrzeca, 1933, fot. L. Cipriani

Po wkroczeniu do Polski wojsk sowieckich Vincenz podjął decyzję o opuszczeniu kraju. 18 września 1939 r. wyruszył ze starszym synem oraz z Jerzym Stempowskim na Węgry. Droga wiodła przez Przełęcz Tatarską.

Przełęcz była również pełna wieśniaczek z Jabłonicy i z okolic. Z właściwą ludowi huculskiemu zacnością przyszły na przełęcz z mlekiem, z serem, z owocami i z chlebem, aby bezpłatnie podkarmić biednych „panów”, uciekinierów. Zdawało mi się, że poznaję tę czy ową babinę, bo patrzyły na mnie jak stare zna- jome. Zagadnąłem jedną z nich: „Bieda, babuniu, nieprawda?”. Odpowiedziała mi przysłowiem: „Ej, panoczku, jedna bieda to rodzona mama, dopiero sim bid na obid – to bida”.

(Stanisław Vincenz, Dialogi z Sowietami, 1966)

 

 

To jedno wiedziałem, że z przyjściem Sowietów nastąpi zupełna izolacja od świata i coś w rodzaju permanentnego stanu wojennego. Ponadto trzeba się będzie uganiać za kilogramem cukru, szukać protekcji dla otrzymania zelówek, trzeba będzie dużo czasu spędzać w ogonkach. Udawać uznanie, jeśli nie zachwyt, nie tylko dla szczytów reżimu sowieckiego, ale nawet dla jakichś kacyków prowincjonalnych. Nie, to nie dla mnie.

(Stanisław Vincenz, Dialogi z Sowietami, 1966)

vincenz journey

Mapa wędrówki (ucieczki) wykonana przez Jerzego Stempowskiego, zbiory MPR

W dworze Kendych w trakcie węgierskiego rekonesansu, październik 1939

Po kilkutygodniowym pobycie na Węgrzech pisarz z zamiarem sprowadzenia tam całej rodziny wrócił do Bystrzeca. Następnego dnia po powrocie Sowieci oskarżyli Vincenza i jego syna o nielegalne przekraczanie granicy. Aresztowano ich i osadzono w stanisławowskim więzieniu, a uwolniono w grud-niu, po skutecznej interwencji przedstawicieli m.in. środowisk ukraińskich i żydowskich. Wczesną wiosną obaj synowie, a w maju 1940 r. Stanisław Vincenz z pięcioma kobietami (Ireną i Leną, córką Barbarą, Heleną Łuczyńską i Katarzyną Pobiarzyn) wyruszyli z huculskimi przewodnikami na Węgry, gdzie osiedli najpierw w Budapeszcie, a potem
w małej miejscowości Nógrádverőce nad Dunajem. O pomoc finansową dla nich starali się ze Szwajcarii Hans Zbinden i Jerzy Stempowski. Za ratowanie Żydów w okresie węgierskim Vincenz został pośmiertnie odznaczony medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”.

Stanisław Vincenz with Hutsul neighbours, 1938

Stanisław Vincenz z huculskimi sąsiadami, 1938

A Hutsul child, 1933, photo by L. Cipriani

Huculskie dziecko, 1933, fot. L. Cipriani

 

Symboliczną treścią Odysei jest oscylowanie ducha ludzkiego między dwoma biegunami, między dalekim światem pełnym dziwów, ku któremu wyrywa się duch ludzki, a ziemią rodzimą, która choćby była taka skalista i surowa jak Itaka, jest według słów Odysa „czymś najsłodszym, co można zobaczyć”.

(Stanisław Vincenz, Hungarica. Dar przyjaźni, 1943)

I tak Twe królestwo zbudź w duszach naszych,
niech samo tryśnie jak Twe Oriony,
tą samą wolą jako w niebiosach
tak i na ziemi.
Chleba i zdrowia, i nadziei
daj nam na co dzień,
byśmy nie padli marnie w pustkowiu przy drodze.

(Stanisław Vincenz, Parafraza Modlitwy Pańskiej, 1941)

The Vincenzes in Hungary, 1942

 Vincenzowie na Węgrzech, 1942